Pracujemy 6 dni w tygodniu. Zostaje nam bardzo mało czasu dla siebie, dla dziewczynek...
Dlatego gdy przychodzi sobota to chcemy w ten krótki weekend celebrować czas spędzony razem. Czasami będzie to zabawa na naszym podwórku czy długgggi spacer, a czasami krótki wypad.
W tamtym tygoniu odwiedziliśmy Krakowskie ZOO. A w tym, zaraz w sobotę po pracy spakowaliśmy najpoczebniejsze rzeczy i ruszyliśmy do Tropia.
To tam spędzałam każde swoje wakacje - stamtąd pochodzą obydwoje moi rodzice.
I nadal mnie tam ciągnie.
Moi rodzice mają działkę, zaraz przy lesie, z dala od wszystkiego. Cisza, spokój... i przyczepa kempingowa, która czekała na nas :)
A na drugi dzień obowiązkowo "skałki", kładka i malowniczy kościółek, nad wodą.
Tropie ma jeszcze jedną zaletę - stąd, już o rzut beretem Rożnów i Grudek nad Dunajcem i zamek Tropsztyn z historią skarbu Inków w tle... ale to już następnym razem... tym razem brakło nam na to czasu, a trzydzietokikustopniowe upały sprawiły, że woleliśmy odpoczywać na kocyku w cieniu :)
![]() |
PRZYPOMINAM O KONKURSIE - na razie chętnych brak. |
Miło spędzacie czas. Uwielbiam te nasze okolice; Rożnów, Grudek, Czorsztyn, Łososina i wiele wiele innych. Życzymy dłuższego urlopu :*
OdpowiedzUsuńJak widać piękna okolica, a już samo spanie w przyczepie jest atrakcją :)
OdpowiedzUsuńWypoczynek w ciszy tego mi potrzeba!
OdpowiedzUsuńAch zazdroszczę. My planujemy gdzieś się wybrać ale ciągle coś wypada :-/
OdpowiedzUsuń