środa, 4 maja 2016

Wróżka Zębuszka odwiedza Karinkę

Kilka dni temu Karinka uradowana podbiegła do mnie krzycząc: "Mamuś! Kiwa mi się ząbek!". Rzeczywiście dolna jedynka wyraźnie się obluzowała robiąc miejsce nowemu lokatorowi. Ząbek przy małej pomocy wyleciał, więc zgodnie z życzeniem Karinki zapakowałyśmy go w maleńką kopertę i zaadresowany do Wróżki Zębuszki czekał schowany pod poduszką.


O istnieniu Zębowej Wróżki nie miałam pojęcia będąc dzieckiem. Teraz, jako mama zostałam uświadomiona, że Zębuszka przychodzi gdy wypadnie ząbek mleczny - należy go zostawić pod poduszką, a rano znajdziemy tam pieniążek. To Zębuszka płaci "PIĄTKĄ" (Mamuś, tak było w bajce!)  za mleczaka.

Jak podaje Wikipedia:
Zębowa wróżka (lub wróżka-zębuszkawróżka zębinka ang. Tooth fairy) – baśniowa postać, która daje dzieciom pieniądze (lub drobny podarek) w zamian za ich zęby mleczne, schowane pod poduszką lub wrzucone pod szafę.
Mit zębowej wróżki rozwinięty jest głównie w krajach kultury zachodniej, jak choćby w Stanach Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii. W krajach hiszpańskojęzycznych zębowa wróżka występuje pod postacią małej myszki Ratoncito Pérez.
Zębowa wróżka jest przykładem legendy, którą dorośli przedstawiają dzieciom jako fakt.

Gdy ja byłam mała to święcie wierzyłam w niewidzialne krasnoludki, robiąc im łóżeczka z pudełek po zapałkach i zostawiając okruszki. Do dziś na wspomnienie robi mi się ciepło na sercu. A skoro ja mam takie ciepłe wspomnienia to chcę je dać moim dzieciom. Jeśli wierzą we Wróżkę Zębuszkę to legenda staje się dla nich faktem przy naszej małej pomocy.
Uwielbiam dziecięcą, niczym nie zmąconą wiarę w rzeczy niewidzialne, i tę ufność, że choć Zębuszki nikt nie widział to ona na pewno przyjdzie. A jeszcze bardziej rozczuliła mnie niczym nie poskromiona radość, że pod poduszką zamiast zęba znalazła "piątkę"! 

Dajmy naszym dzieciom cieszyć się dziecięcymi marzeniami. Pozwólmy im trwać! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Z perspektywy mamy , Blogger