niedziela, 18 maja 2014

Smaczek z Doliny Radomki

Hej :)
Ostatnio doszłam do wniosku, że cierpię na brak smacznych polskich owoców, jeszcze chwilę i pojawią się truskawki, ale na jabłka, takie soczyste jeszcze nam przyjdzie trochę poczekać.
Moje dziewczynki i ja lubimy świeżo wyciskane owocowe soki - ja czasem robię sobie miksy z zieleniną, one wolą czysty jabłuszkowy sok. Ale teraz, gdy tak ciężko o soczyste jabłka warto sięgnąć po sprawdzone gotowe 100 % soki, z polskich sadów. 
Najlepszy sok jabłkowy z kartonika jaki kiedykolwiek piłam to sok Smaczek z Doliny Radomki.

Pierwszy raz spotkałam się z nim w lutym - Pani Monika - właścicielka Smaczku nam go przesłała na spotkanie podkrakowskich blogujących mam. 
Soki są dostępne w 4 wielkościach: 0,3 l. 0,75 l. 3 l i 5 l. Te mniejsze zamknięte w szklanych butelkach, te większe w opakowaniach typu Bax-in-box czyli z ang. worek w pudełku, a więc worka ze specjalnym zaworem dozującym zapewniającym świeżość soku. 



Bardzo mi się takie rozwiązanie podoba, a jeszcze bardziej spodobało się mojej Karince ;)


Sok wyciskany jest  metodą tłoczenia na zim­no i poddawany pasteryzacji w temperaturze 80°C. W ten sposób z 7 kilogramów owoców powstaje 5 litrów naturalnego, smacz­nego soku. Smaczek z Doliny Radomki charakteryzuje się bogatym aromatem i naturalną mętnością. Jest źródłem witamin, antyoksydantów oraz błonnika. 
Najbardziej zaskoczył mnie nie tylko piękny zapach, ale i słodkość soku i jego gęstość. Smakuje tak, jak wyciskany przed chwilą :) 

Zapraszam Was na stronę firmy KLIK, gdzie można skontaktować się z Panią Moniką oraz zamówić te pyszne soczki :) 

Znacie Smaczek z Doliny Radomki?

6 komentarzy:

  1. Ten zaworek jest pomysłowy:)
    Ja nie miałam tych soczków ale bardzo dużo dobrego o nich słyaszałam .

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam oczywiście miało być :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pycha soczek :) próbowałam najlepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A jeszcze nie próbowałam, ale spróbuję na pewno! :)
    Zapraszam do udziału w konkursie.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Z perspektywy mamy , Blogger