Witajcie :)
Gdy moja młodsza córeczka- Maja- śpi w dzień muszę czymś zająć Karinkę, by choć przez chwilę siedziała cicho :) a uwierzcie, że przy takiej gadule jak ona to nie lada wyzwanie :)
Korzystam więc z pomocy kreatywnej zabawy - bo taka Karinkę zajmuje najbardziej i sprawia najwięcej radości.
W ofercie sklepu graART w Krakowie na ulicy Szlak 47 lub Batorego 4 można znaleźć całą skarbnicę artykułów papierniczych, plastycznych i hobbistycznych, które zaspokoją wymagania najbardziej pomysłowych dzieciaków.
Dziś bawiłyśmy się "tatuażami na kartki" jak nazywa Karinka kalkomanię Avenue Mandarine. Kalkomania oczywiście przypadła jej do gustu - bo księżniczki, serduszka i kwiatuszki to jej tematy :)
Kalkomanię dostajemy na 2 kartonikach z dołączonymi dwoma drewnianymi patyczkami (jak po lodach).
Wystarczy interesujący nas wzór wyciąć, odkleić usztywniający kartonik - przykleić na kartkę, wygładzić patyczkiem i odkleić folię transportową.
I już gotowe :)
Dziecinnie proste, prawda?
Chociaż kalkomania jest przeznaczona dla dzieci od 5 lat, Karince wystarczyło raz pokazać "jak to się robi" i już załapała o co chodzi.
Laurka ozdobiona, więc dziecko dumne ze swojego dzieła :)
Jeśli chcecie poznać więcej pomysłów na kreatywne zabawy to zapraszam do sklepu graART oraz na ich fan page na facebooku :)
Bardzo fajna ta kalkomania, jeszcze nie spotkałam się z czymś podobnym :))
OdpowiedzUsuńTe "ograniczniki" zabawek i innych artykułów dla dzieci według mnie spokojnie można naginać znając własne dziecko ;) u nas często Tola bawi się rzeczami, którymi według producentów nie powinna jeszcze ;)
Nie głupie to :-) my mamy coś innego z tego sklepu i też dużo radości sprawiło to mojej chrześnicy :-)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa!
OdpowiedzUsuńZapraszamy też do odwiedzenia naszych sklepów internetowych: www.e-graart.pl i www.papmania.pl :)
OdpowiedzUsuń