poniedziałek, 2 lutego 2015

dokarmiamy ptaki

Gdy śnieżna pierzyna przykrywa całą okolicę oprócz lepienia bałwanków i szaleństw na sankach lubimy siedzieć przy oknie i podziwiać naszych gości. 

Początkiem zimy Dziadek zrobił brzozowy karmnik - taki by spełnił wszystkie wymagania - ma daszek chroniący przed opadami, i zapewnia swobodny wlot i wylot ptaków. Aby pokarm nie wypadał, np podczas wiatru mamy dookoła próg, który temu zapobiega. 

Podoba nam się ten domek dla ptaszków dlatego znalazł miejsce na barierce balkonu - tak byśmy mogli podziwiać z okna i by ptaki miały do niego łatwy dostęp.



A w karmniku smakołyki - słoninka i ziarna zbóż - czasem też specjalnie kupione kule. 

Ptaki dokarmiamy tylko gdy spadnie warstwa śniegu - inaczej same sobie radzą.
A Wy? Dokarmiacie zimą ptaki? Wiecie, że słabsze i starsze osobniki nie mają szans na przeżycie bez pomocy człowieka?
I jaką frajdę mają dzieci! Polecamy!

12 komentarzy:

  1. Frajda dla dzieciaczków faktycznie ogromna! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Też uwielbiam oglądać ptaki:-)
    Dokarmiam ,ale wieszając gotowe na drzewie.
    Nie mam jak postawić karmnika ,bo nasze 4 koty by się i tak na niego wdrapały:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. I u mnie dokarmia się ptaszki ;) Całkiem dużo ich przylatuje :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale pieknie udało Ci się uchwycić tego ptaszka ;) Dla dzieci to nie mała frajda takie karmienie ptaszków - a dodatkowo robią dobry uczynek co warto im uświadomić :)

    www.MartynaG.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne te ptaszunie....z tym śniegiem w tle szczególnie

    OdpowiedzUsuń
  6. U moich rodziców też tak ptaszki przylatują, u nas przy ruchliwej ulicy to tylko od czasu do czasu jakiś gołąb zajrzy, a i one raczej z daleka się trzymają. Ale zimę macie taką naprawdę bajkową.

    OdpowiedzUsuń
  7. My też dokarmiamy zwierzątka leśne w środę będzie kilka zdjęć, zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne widoki i te ptaszki :-0 to dla dziewczyn duża frajda.

    OdpowiedzUsuń
  9. My w tym roku nie dokarmialiśmy i nie dokarmiamy. Nie mamy miejsca na karmnik, ale może w przyszłym roku coś wymyślimy. ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Z perspektywy mamy , Blogger