środa, 26 sierpnia 2015

Medalion Szczęścia - Danuta Pytlak

Książki czytać namiętnie zaczęłam w podstawówce, chyba wpiątej klasie - gdy odkryłam jakie możliwości daje nasza gminna biblioteka. Gdy wśród regałów przepełnionych książkami wybierałam to co mnie interesuje. I od tamtej pory gdy tylko mam czas z chęcią siadam i zatracam się w literkach.
Nie jedną noc nieprzespałam, zagłębiając się choćby w tajniki Sagi o Ludziach Lodu.
Uwielbiam takie klimaty, nic więc dziwnego, że gdy wpadła mi w ręce książka wydawnictwa Zysk i S-ka -  Medalion Szczęścia to nie mogłam się od niej oderwać.


Medalion Szczęścia Danuty Pytlak, to jedna z tych książek, którą się chłonie, wers po wersie, od pierwszej strony.
Ula to kobieta koło czterdziestki, singielka, która jakby się wydawało ma poukładane, spokojne życie, dobrą pracę i przyjaciółkę, na którą zawsze może liczyć. Dziedzicząc dom imponujący wielkością koło lasu, nie waha się ani chwili by w nim zamieszkać. Nie świadoma jest tajemnic jakie skrywa oraz splotu zdarzeń, które dopiero mają nadejść.
Racząc się wiekową nalewką zaczyna swoją przygodę. Czy będzie to historia z happy endem? A może i Urszulę dotknie nieszczęście kobiet z jej rodu? O tym Przekonacie się czytając intrygującą książkę.


Historia z dzisiejszych czasów, z realnymi problemami ale z duchami przodków w tle. O przyjaźni, zaufaniu, miłości i więzach rodzinnych wystawionych na ciężkie próby.
Pełna wzruszeń i humoru, zaskakujących zwrotów akcji ale i zmuszjąca do refleksji. 
Szczpta magii oraz gra emocji sprawia, że nie można przestać się oderwać. 
Uwielbiam takie klimaty bo i w naszej rodzinie z pokolenia na pokolenie przekazywane są rodowe opowieści.

1 komentarz:

Copyright © 2014 Z perspektywy mamy , Blogger