wtorek, 6 października 2015

Ewa Nowak, Pierwsze Koty, Wydawnictwo Egmont

Książki Ewy Nowak są napisane tak, że czyta się je błyskawicznie - chłonąc kartkę po kartce, zatracając się w losach bohaterów.



Tak samo i tym razem. Główna bohaterka książki Pierwsze koty staje się nam szybko bardzo bliska.
Ada powinna wieść nieskomplikowane życie nastolatki, zakochanej w swoim chłopaku.
Ale nic nie jest tak jak powinno - ojciec, który dusi każdy grosz, gnębiąc psychicznie rodzinę, problemy w szkole i zmiana zachowania Konrada sprawiają, że Ada czuje się coraz bardziej zagubiona.
Nawet podjęcie nowej pracy, które miało pomóc rozwiązać część problemów czyni, że zamiast ich ubyć... przybywa.
Sprawy komplikują się jeszcze bardziej gdy na horyzoncie pojawia się pewien mężczyzna... Co z tego wyniknie? Czy czarne chmury, które tak tłumnie gromadzą się nad życiem Ady wreszcie gdzieś znikną? A może ogrom problemów ją przerośnie spychając na złą drogę?



Codzienność zamknięta na łamach tej książki, wielowątkowość, lekki styl, zabawne dialogi i zawrotne zwroty akcji sprawiają, że książka jest przyjemna w odbiorze. 
Myślę, że emocjonalnie nie jedna współczesna nastolatka odnajdzie w sobie cząstkę Ady.



1 komentarz:

Copyright © 2014 Z perspektywy mamy , Blogger