Wybór pościeli to nie tylko kwestia estetyczna. Od jej rodzaju zależy nie tylko jej trwałość i sposób pielęgnacji ale i nasze samopoczucie. Zwłaszcza samopoczucie dziecka cierpiącego na AZS.
Jest takie mądre przysłowie - jak sobie pościelisz tak się wyśpisz. Mój mały atopik to nocą najbardziej odczuwa uciążliwy świąd zakłócający spokojny sen, dlatego szykując Maję do snu pamiętamy nie tylko o wcześniejszej pielęgnacji ale także o przyjaznych jej materiałach. Jednak łóżko to siedlisko roztoczy, które atakują cicho. Roztocza żywią się złuszczonym ludzkim naskórkiem i choć one same w sobie nie są alergenami to ich odchody już tak. Śpiąc przez 8 godzin ma się styczność z miliardami alergizujących odchodów, na które skóra atopika jest szczególnie wrażliwa.
Jest nie tylko mięciutka (taka do przytulania), ale przede wszystkim wykonana jest z materiału Evolon® - bariery ochronnej dla roztoczy i ich odchodów (alergenów).
Poduszkę używamy już od czerwca i pomimo kilkukrotnego prania wciąż jest puszysta i zachowała swoje właściwości. Nadal jest tak sprężysta, że dopasowuje się do główki dziecka, będąc najlepszym kompanem dziecięcych snów.
Myślę, że pomimo ceny warto zainwestować w taką pościel by zwiększyć komfort snu nie tylko atopika ale każdego z nas. Cena jest adekwatna do jakości, a Sova daje gwarancję na spokojny sen :)
A Wy? Jaką pościel wybieracie dla swojego dziecka?
Mój syn ma pościel medyczną antyalergiczną, którą też bardzo sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńRównież mamy w domu produkty SOVA. Mój syn już od dawna ukochał sobie podusię i bez niej nie zaśnie.
OdpowiedzUsuń